Witajcie kochani! :)
Dzisiaj nie rozdział, a zwykły post,
prosto z serca i jak najbardziej szczery.
Słuchając piosenek Michaela zdałam
sobie sprawę, że nie wstawiłam nic na bloga tak więc jestem :)
Dziś rocznica śmierci naszego Króla ♥ Naszego Aniołka ♥ Naszego mentora ♥ Naszego nauczyciela ♥ Naszego pocieszyciela ♥ Naszego przyjaciela ♥
Każdy z nas obchodzi ten smutny dzień
inaczej, niektórzy robią ołtarzyki, inni się modlą, a jeszcze
inni oglądają przez cały dzień teledyski i koncerty Michaela bądź
filmy z nim przy okazji rycząc w poduszkę. Myślę, że nie ważne
jak go obchodzimy, ale ważne, że o Nim myślimy, bo Michael będzie
w sercu każdego bez względu na to co będziemy robić. Myślę
również, że Nasz idol nie chciałby abyśmy przez niego płakali,
jest teraz w lepszym miejscu, z dala od fałszywych „przyjaciół”
i tych hien, które zniszczyły mu życie i miejmy nadzieję jest
szczęśliwy, to jest najważniejsze :) Aby był szczęśliwy tam
gdzie jest ♥ Pamiętajcie nie ważne co napiszą w gazetach czy
powiedzą w wiadomościach my wiemy jak jest, znamy prawdę i
trzymamy się razem, bo Moonwalkers to jedna wielka rodzina! Michael
patrzy na nas z góry i jest dumny więc nie płaczmy, a cieszmy się z
jego szczęścia ♥
We'll Always Love You Michael!
♥
♥
Cholernie trudny dzień, tyle łez co roku jest wylewanych. Ten dzień nie powinien nigdy nadejść.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że rozdział, a ty mi farmazony znów pierdolisz xD
OdpowiedzUsuńDo pisania! <3